wczasy, wakacje, urlop
28 July 2011r.
Nieodłącznym motywem krajobrazu morskiego jest smukła mewa. Mewy latają świetnie, choć męczą się dość szybko. Są one również dobrymi pływakami i biegaczami. Nurkują jednak rzadko, na bardzo krótko i bardzo płytko. Stada mew krzycząc i kłócąc się pomiędzy sobą, ciągną za ławicą ryb lub kutrami rybackimi, porywając niekiedy nawet ryby z pokładu. Mówią, że jak mewy szybują, należy wkrótce oczekiwać pogorszenia się pogody. Natomiast kiedy mewy siadają na wodzie, wtedy można się spodziewać utrzymania dobrej pogody. Jeżeli zaś mewy wyszły na brzeg oznacza to, że będzie sztorm i to prawdopodobnie długotrwały. Kto chce — niech wierzy. Mewę śmieszkę, spotykaną u nas i nad wodami śródlądowymi, a nazywaną często morską wroną, poznajemy po orzechowobrązowym zabarwieniu głowy, siwym grzbiecie, czerwonym dziobie i nogach. W niewoli śmieszka łatwo się oswaja i przywiązuje do człowieka. Gatunkiem typowo morskim jest mewa pospolita. Jej dziób jest szary, a nogi niebiesko-zielonkawe. Mewa żółtonoga, jak sama nazwa wskazuje, ma nogi jaskrawożółte. Rzadziej spotykamy na naszym wybrzeżu mewy siodłate i srebrzyste. Rybitwy należą do podrodziny mew. Są one małe, smukłe, latają niezwykle żwawo i dlatego nazywamy je często jaskółkami morskimi. Pływają mało, tylko niekiedy dla wypoczynku siadają na spokojnej wodzie. Na Bałtyku pospolita jest rybitwa zwyczajna, z wierzchu jasnopopielata, od spodu biała, która — chwytając zdobycz — wywija w powietrzu koziołka. Pas plaży jest dla roślin szczególnie niegościnnym terenem. Piasek wydmowy drobny, przemyty wodą morską i opadami atmosferycznymi, pozbawiony całkowicie cząstek humusowych i zupełnie wyjałowiony, nie sprzyja wegetacji dobranych nawet najstaranniej traw i krzewów. Tworzenie się próchnicy poprzez obumieranie roślin i ich gnicie spełza często na niczym, gdyż piasek będąc w stnie zupełnie luźnym, przemieszcza się bezustannie, a cząsteczki humusowe są po prostu wydmuchiwane. Poza tym wędrujący piasek może zasypywać całą roślinność albo też obnażać cały jej system korzeniowy. Kiełkowanie i zakorzenianie się młodych roślin jest również utrudnione, gdyż nasionom grozi zawsze zasypanie zbyt grubą warstwą piasku albo znalezienie się w okresie kiełkowania na suchej i gorącej jego powierzchni. Innym znów czynnikiem, który utrudnia rozwijanie się roślinności są silne wiatry nadmorskie. Bombardują one piaskiem to co wzeszło tak, że nawet najodporniejsze sosny żółkną. Służba Urzędów Morskich, dbająca o zabezpieczenie wydm, troskliwie dobiera najodporniejsze gatunki traw, krzewów i drzew. Typowymi przedstawicielami traw są piaskownica zwyczajna oraz wydmuchrzyca piaskowa. Bardziej wytrzymała jest jednak piaskownica. Jej szarozielone wąskie i elastyczne liście stawiają dzielny opór wiatrom przyczyniając się do szybkiego utrwalania wydm. Pędy jej posiadają tę zaletę, że na przysypywanie reagują przyśpieszonym wzrostem w górę. System korzeniowy piaskownicy wiąże duże ilości piasku, a silne kłącze w wypadku odkrycia nie pozwala na oderwanie rośliny. Liście piaskownicy w okresie upałów i suszy skręcają się w rurkę. Szparki w skórce liścia, służące do oddychania, zwrócone są do wewnątrz, co chroni roślinę przed nadmierną utratą wody. Liście obumarłe tworzą tzw. tunikę, która chroni roślinę przed upałem i mrozem. Miłym dla oka jest krzew rokitnika, z pięknymi pomarańczowymi owocami, przypominającymi jagody. Należy zwrócić uwagę, że nie każdy krzew obsypany jest owocami. Owoce powstają tylko na okazach żeńskich. Liście rokitnika są długie, wąskie i żywo przypominają liście wierzby. Zarośla tego krzewu osiągają trzy metry wysokości i są tak zwarte, że trudno się przez jego splątane i cierniste gałęzie przedrzeć. Z drzew najlepiej czuje się na wydmowym wybrzeżu sosna. Nauczono się doceniać jej ogromne znaczenie w walce z ruchomymi piaskami. Szczególnie w sośnie pospolitej znalazł człowiek wiernego sojusznika. Zwarty bór sosnowy z bujnym runem uniemożliwia dalszą wędrówkę piasku, gdyż na jego ścianie załamują się ostatecznie wichry, wiejące od wody. Symbolem roślinności nadmorskiej jest mikołajek — odpowiednik szarotki w górach. Liście jego są grube i sztywne, ząbkowane, a każdy ząbek zakończony jest silnym kolcem. Kwitnie w lipcu i sierpniu, ale kwiaty ma niepozorne. Całość ma prześliczny kolor ametystowobłękitny. Piękno mikołajka stało się przyczyną jego szybkiego wyniszczenia. Gatunek ten objęty jest ochroną, a na ochronę zasługuje tym bardziej, że próby sztucznego wyhodowania z nasion zawodzą. Na podstawie artykułu 28 ustawy z dnia 7 kwietnia 1949 roku o ochronie przyrody, każdy kto umyślnie niszczy podlegające ochronie gatunkowej rośliny, zrywa je, wykopuje lub niszczy, przenosi, przewozi i wywozi za granicę w stanie świeżym lub suszonym, podlega karze poprawczej do trzech miesięcy i karze grzywny do 3000 zł, albo jednej z tych kar. Chrońmy przyrodę, która daje nam ukojenie po trudach, jest często źródłem natchnienia i stanowi skarbnicę wiedzy i tajemnic. Turysto! Nie niszcz roślinności wydmowej.